Ktoś kto kiedyś powiedział, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, miał całkowitą rację. 🙂
Oczywiście absolutnie nie wyklucza to relacji i przyjaźni międzyludzkich, jest to inny rodzaj relacji, której również nie da się zastąpić. Dla mnie spacer i spędzenie czasu z psem jest niezwykłym wyciszeniem i relaksem.
Niektórzy może sceptycznie podchodzą do ubierania psów… różne są opinie. Ja jednak jestem zdania, że jeśli pies sam chce, lubi ubranka, nie przeszkadzają mu, czuje się dobrze i komfortowo – można ubierać psa.
Nigdy nie robię tego w lato! Wtedy psi ubiór jest oczywiście zbędny. Natomiast na jesień, czy zimę – zwłaszcza dla psów, które poddaje się strzyżeniu, ubranka są świetnym wynalazkiem, aby nie marzły.
Zdecydowanie nigdy nie można zmuszać psa, jeśli jest niechętny do noszenia ubranek!
Nasz jesienny look:
JA – plisowana spódnica HOUSE, sweterek H&M, kozaczki CCC, torebka Aldo, kolczyki chyba z Orsay, ale już dawno temu kupione.
DIVA – sweterek H&M, smycz BOWL&BONE.
Pozdrawiamy wesoło i jesiennie! :*